Płukanki do włosów Cameleo od Delia Cosmetics - Różowa, Fioletowa i Srebrna, moja opinia i efekty na naturalnych włosach.

328.

Dzień dobry kochani :)

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją płukanek do włosów od Delia Cosmetics. Przesyłka dotarła do mnie już jakiś czas temu, strasznie się z niej ucieszyłam, ponieważ są to produkty, które mogłam na sobie wypróbować.  Poprzednim razem była to farba, a włosów już od dawna nie farbuję, więc tym razem ucieszyłam się podwójnie :D
Jeszcze nie tak dawno pisałam, że dużo minie czasu zanim pójdę kolejny raz do fryzjera, ale kobieta zmienną jest... na początku lipca ścięłam moje ostatnie pozostałości po farbach i w tej chwili zaliczam swoje włosy do naturalnych :)
Jak płukanki spisały się na moich rudych kłaczkach? Zapraszam na dalszą część postu :)



 Zacznę od prezentacji płukanek, a później przejdę do efektów ;)

W przesyłce znalazłam pięknie zapakowane 3 różne płukanki oraz komplet gumek do włosów, które bardzo lubię i często używam. Taki miły prezencik :)




 Co na opakowaniach:

Fioletowa

 Sposób użycia:


Srebrna

Sposób użycia:


Różowa

Sposób użycia:


Jak można zauważyć na zdjęciach, każda płukanka ma ten sam sposób użycia, do wody dodajemy około 1 łyżki stołowej płukanki. Intensywność zależy od ilości dodanego produktu, więc Madzia sobie nie żałowała i lała na oko ;)

Każda pojemności 200 ml
Data ważności - swoja, do około 2019 roku, czyli bardzo długa.
Cena jednej płukanki to 8,20 zł dostępne są w sklepie Delia.




Przejdźmy teraz do eksperymentów ;) 
Jest lato, a więc można zaszaleć :D Zaczęłam od różowego koloru.


 Zamykanie na klik:



 Nalałam wody do miski i dodałam różowej płukanki. Najpierw umyłam głowę jak zwykle, a po tym po prostu zamoczyłam włosy w wodzie na kilka sekund. Czynność tę powtarzałam kilka razy, później spłukałam trochę włosy i zawinęłam w ręcznik.


Początkowo trochę się przeraziłam, bo nachlapałam i wszystko wokół zrobiło się różowe. Jednak nie jest to produkt, który barwi na stałe. Brodzik jak i miska spokojnie dały się domyć :)

Moje włosy przed:
Po różowej płukance:


Bardzo, ale to bardzo mi się ten efekt podobał. Przyciemnił moje włosy i nadał im takiego fajnego różowego odcienia.Pierwsza płukanka wywołała u mnie uśmiech i efekt "wow" :D 

Druga jaką próbowałam była srebrna. Proces był podobny jak przy różowej:






 Efekty:

Niestety ta na moich włosach była najsłabiej widoczna, ale pamiętajmy, że płukanki są dla włosów rozjaśnianych, blond i siwych, a także dla tych, które czasami mają niechciane żółte refleksy po farbowaniu. Wtedy taki produkt jest idealny. Kiedyś  bardzo często sama rozjaśniałam włosy, przydałaby mi się taka płukanka ;) Moja mama ma pasemka, więc dostanie ją do wypróbowania ;)

Ostatnia jaką testowałam to fioletowa:




Za pierwszym razem kiedy ją użyłam efekt był dla mnie niewystarczający, więc drugim razem po prostu wylałam płukankę na końce moich włosów prosto z butelki ;)

Taki efekt mnie zadowolił :)
Najbardziej mi się podoba to, że one zupełnie nie niszczą włosów.  Mogłam sobie eksperymentować do woli, a włosy nadal były miękkie i fajnie się układały. Na włosach rozjaśnianych zapewne dużo bardziej efekty są widoczne, a na takich jak moje trochę mniej, jednak nie musiałam się bać, że przesadzę z ilością płynu. 
Zmywają się dość szybko, bo już po kilku myciach. Dla mnie to dodatkowy plus, bo jak kolor mi się znudzi to nie używam płukanki i po kilku dniach już nie ma po niej  śladu, a jak chcę by kolor był na dłużej to proces "płukania" powtarzam po umyciu włosów.

Dla mnie to strzał w 10! Bardzo mi się podobał taki testo-eksperyment na wakacje :)
Polecam jeśli macie ochotę na małą zmianę, a szczególnie tym, którzy borykają się z żółtymi pasemkami i chcieliby je trochę przytłumić :) 

Bardzo dziękuję za możliwość poznania i przetestowania płukanek firmie Delia Cosmetics, więcej na ich temat przeczytacie na stronie producenta (klik w baner)
https://sklep.delia.pl/pl/c/Plukanki/41


 Używałyście podobnych produktów?
Jak Wam się podoba Madzia w fioletowych włosach ;) :P

Pozdrawiam :*




Komentarze

  1. Super :) u mnie na czarnych włosach nic nie wyszło, chociaż pod słońce były refleksy różu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie używałam takich produktów i ogólnie do włosów używam tylko to co myje i daje mega nawilżenie, no i oczywiście od czasu do czasu farba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja zostawiłam sobie wersję fioletową, a resztę oddałam siostrze ;)
    Ładnie wyglądasz z fioletowych i różowych włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korcą mnie, ale jakoś ciągle nie mogę się w płukanki zaopatrzyć :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne te płukanki. U Ciebie dają dobre efekty bo masz jasne włosy. Na ciemniejszych pewnie nie byłoby nic widać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Fajny efekt, ciekawią mnie te płukanki 😘

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam ciemne włosy więc u mnie nie byłoby nic widać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja swoje oddałam, bo niestety ba moich czarnych nie było by efektu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po różowej bardzo ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Różową płukankę chyba najchętniej bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet nie wiesz jak żałuję, że jestem szatynką i nie mogę ich wypróbować :P Różowa super wygląda!
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam prawie czarne włosy, więc natarłam włosy samą płukanką bez rożcieńczenia i efekt bardzo wyraźny.

      Usuń
    2. A jaka płukanke użýłaś?

      Usuń
  13. Dostałam ten zestaw, ale oddałam znajomej. Jak tak patrzę na zdjęcia to trzeba się dokładnie przyjrzeć aby zobaczyć efekt.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej!
    Włoski super ale... myślałam ze masz juz taką prawdziwą sliwke na włosach heheh ten srebny tez fajnie sie mieni. Ciekawa jestem jak długo obecny fiolet zostanie na wioskach. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ciekawią mnie te płukanki, mam chęć na różową :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tych płukanek ale chętnie przetestuje :)
    obserwuję cię :)
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatnio dość często widzę na blogach te kosmetyki
    sama bym spróbowała

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiedziałam, że są takie "barwiące" płukanki;) Faktycznie różowa dała najładniejszy efekt.
    Gumki sprężynki też lubię, ale te co miałam koszmarnie się rozciągnęły i musiałam wyrzucić:/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używałam nigdy takich płukanek. Fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedyś używałam fioletowej płukanki! Ale to dawno było!
    Podoba mi się efekt jaki dała na Twoich włosach ta srebrna :) U mnie pewnie wyszłoby podobnie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Używałam jedynie niebieskiej płukanki od Joanny i byłam z niej zadowolona. Tych jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nigdy nie używałam płukanek, może sie skuszę skoro efekty fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam akurat ciemne włosy, więc niestety ich nie wykorzystam :<

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że te płukanki z Delia farbują włosy coś na zasadzie tintu na kilka dni :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik